05.03.2005 :: 11:16
Mysz Ach! Sobota... Nie ma to jak wolne prawda?? Tym bardziej, że godzinkę przed przyjechała Monika, a o 18:00 przyjedzie Danuta!! Pewnie się dziwiliscie dlaczego było tak śmiesznie?? O tuż moja Jessy (kotka) weszła pod moją korłdrę, później coś mnie gilgotało! Myślałam, ze to mysz i krzyknełam na całąszkołę! Przyszła pani dyrektor i się spytała co się stało?? Powiedziałam, że pod moją kołdrą jest mysz! Gdy nagle Jessy wytkneła główke z pod kołdry! I to wszystko na dziś, bo mam dzisiaj dyżur i muszę pościelić łóżka w naszym pokoju! Nara!